11 listopada obchodzimy dwie uroczyste okazje – ogólnopolskie Święto Niepodległości i korporacyjny zimowy komersz rocznicowy. Tegoroczny układ kalendarza okazał się dla nas wyjątkowo łaskawy. Dzień komerszu przypadł bowiem w piątek dając nam, a przede wszystkim naszym gościom, szansę na długie i wesołe obchody. Szansę tę postanowiliśmy wykorzystać w pełni. Na obchody komerszowe do Sopotu przybyli bracia ze skartelizowanych korporacji – warszawskich K! Arkonia i K! Welecja oraz estońskiej Fraternitas Estica. Wśród gości specjalnych komerszu intern znaleźli się korporanci z łotewskiej K!Talavija oraz gdańskiej K!Lauda. Swoją obecnością zaszczycił nas także cały Zarząd Stowarzyszenia Filistrów K!Polonia w Warszawie – fil. fil. Lech Stejgwiłło-Laudański, Jan Trynkowski i Jerzy Lorenc. Frekwencja mile nas zaskoczyła. Obchody rozpoczęliśmy od Mszy Św. w kościele św. Jerzego w Sopocie, która została uświetniona wystawieniem pocztów sztandarowych K!Polonia, K!Arkonia, K!Welecja i K!Lauda. Po mszy wykonano tradycyjne zdjęcie pamiątkowe uczestników komerszu. Spod kościoła, po odprowadzeniu sztandarów na kwaterę, pozostali uczestnicy ze śpiewem na ustach, genzenmarszem, udali się wzdłuż ul. Monte Cassino w kierunku sopockiego mola. Pochód wijąc się niczym wąż zataczał kręgi wśród zaskoczonych, jak co roku, Sopocian. Pogoda wyjątkowo dopisała, co sprawiło, że na sopocki deptak wyszły tłumy. Biesiada komerszowa odbyła się już tradycyjnie w restauracji Hipodrom. Wśród wydarzeń warto wspomnieć brawurowo przeprowadzoną aukcję fuksowską oraz ogłoszenie wyników konkursu naukowego i wręczenie nagród przez Komisję Naukową. Po komerszu i knajpie fuksowskiej przeszliśmy na kwaterę Konwentu, by kontynuować zabawę. Następnego dnia czekały nas kolejne atrakcje, co sprawiło, że tym razem nie czekaliśmy na wschód słońca.