W tym roku skartelowana z Konwentem Polonia Fraternitas Estica obchodziła 105 rocznicę swojego założenia. Na tak ważnym wydarzeniu nie mogło zabraknąć delegacji Polonii. Długą i męczącą podróż zrekompensowały nam obchody rocznicowe w Tartu, skąd wywodzi się i gdzie wciąż działa Fraternitas Estica. Po drodze do Estonii skorzystaliśmy z uprzejmości ryskiej korporacji Talavija, która przyjęła nas bardzo gościnnie, zapewniając nam obok noclegu przede wszystkim miłe towarzystwo. Obchody związane z Komerszem Fraternitas Estica rozpoczęły się w sobotnie przedpołudnie od Mszy w jednym z protestanckich kościołów.  Następnie  odbyła się uroczysta akademia w gmachu głównym Uniwersytetu w Tartu, podczas której obok przemów korporantów był czas na wręczanie prezentów. Na jeden z najciekawszych podarunków wpadła jedna z żeńskich korporacji, która udostępniła swoją fuksice do gotowania posiłków przez jeden dzień, co wywołało ogólne rozbawienie wśród zgromadzonych. W trakcie akademii zaszczytu wstąpienia w poczet czynnych członków dostąpiło także paru fuksów. Co ciekawe, nadanie barw nie stanowiło odrębnego punktu ceremonii, gdyż zgodnie ze zwyczajami  przyjętymi przez Fraternitas Estica “barwienie”  fuksów trwało praktycznie do końca  dnia.   Komersz zorganizowano na kwaterze Fraternitas Estica, gdzie  zabawa i rozmowy trwały do białego rana. Następny dzień zaczął się od tradycyjnego rejsu rzeką Emajõgi, w którym wzięli udział nie tylko korporanci, ale także ich rodziny. Obchody 105 lecia Fraternitas Estica udały się wyśmienicie. Wracając do Trójmiasta już odliczaliśmy dni, które pozostały nam do kolejnego Komerszu naszych estońskich Braci.

Fraternitas Estica – vivat, crescat, floreat in aeternum!