Łaskawy kalendarz pozwolił nam na trzydniowe świętowanie. Dzień trzeci (niedziela) rozpoczęło wspólne śniadanie, na które filistrzy zaprosili fuksów. Bogaty program obchodów komerszowych nie daje fuksom zbyt wielu możliwości spotkania i swobodnej rozmowy z filistrami, dlatego postanowiono, aby juniorzy i seniorzy spędzili nieco czasu razem. Po śniadaniu spotkaliśmy się w gronie ogólnopolonuskim oraz gości – na kwaterze K!Lauda, na którą zaprosili nas gospodarze. Miała to być krótka, kurtuazyjna wizyta na niedawno otwartej kwaterze. Miła atmosfera i gościnność gospodarzy sprawiły, że mijały godziny, a my wciąż znajdowaliśmy kolejne ciekawe tematy do rozmów. Późnym popołudniem w gronie ostatnich Mohikanów – Polonusów i Laudan, pojechaliśmy do Sopotu na kolację. To były wspaniałe obchody. Vivat ! Crescat ! Floreat ! K!Polonia in aeternum !