To był piękny ślub… Ze wzruszeniem i dumą towarzyszyliśmy dzisiaj naszemu drogiemu bratu i przyjacielowi, filistrowi Konwentu, który ślubował Pannie Zosi miłość, wierność, uczciwość małżeńską i to, że Jej nie opuści. Konwentowa brać uformowała tradycyjny szpaler z rapierami, po czym podejmowała Młodą Parę na kwaterze korporacyjnej, gdzie starym zwyczajem konwentowicze z żonami składają wizytę między ślubem, a weselem i gdzie Panna Młoda składa swój pierwszy podpis już jako żona. Zosiu i Andrzeju – życzymy Wam wszystkiego co najlepsze na nowej, wspólnej drodze ! Vivant Zosia i Andrzej ! Vivat Młoda Para !