Nie minął tydzień, nie opadły jeszcze emocje wyjazdu do Warszawy, a już kolejna okazja do spotkania w gronie kartelowym i przyjacielskim. Komersz, komersz, nad komerszami! Ponad 50 korporantów: Polonusi, Arkoni, Weleci, Esticy i przyjaciele z Laudy. Zabawa przy tak wspaniałych trunkach i jadle, jakiego nie pamiętają nawet najbardziej doświadczeni filistrzy! Dostojną, acz pełną humoru, część oficjalną i obiad poprzedził Konwent Solenny. Filister Tomasz Grybek wraz z małżonką Katarzyną ufundowali wspaniały prezent jako nagrodę dla najbardziej wyróżniającego się fuksa, którym został fuks Paweł Myśliński – czyżby początek nowej, świeckiej tradycji? Jak inaczej zakończyć tak wspaniały dzień jak nie zabawą do białego rana na Kwaterze…